niedziela, 28 czerwca 2015

Welcome USA

Gdybyście wybierali się do USA, to wariant ekonomiczny zapewni Wam mnustwo atrakcji i 24 godziny wycieczki od domu do domu. Bagaż odziwo trafił do mnie pomimo przesiadek. Urzad Emigracyjny nie wałkował mnie długo, bo gdy Pan oficer uslyszał, że startuję w Igrzyskach tylko dopytał się w czym, na ile, jak długo i przybił pieczątkę. Już na lotnisku widać, że Amerykanie to patryjoci. Flagi widać w każdym kierunku,a do 4 lipca jeszcze kilka dni. Dzisiaj dzień poświecamy na regenerację i odespanie całej wycieczki. Zatrzymałem się w Herndon miejscowości oddalonej o 6km od miejsca startu na zawodach. Jutro już dzień treningowy moi drodzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz