środa, 20 marca 2013

World Police and Fire Games 2013


Zabawa rozpoczęta i oto powód dla, którego będę starał się męczyć przez kolejne 4 miesiące. W sierpniu odbędą się w pięknej Irlandii zawody, które siedzą mi w głowie od półtora roku. W Belfaście zostaną rozegrane Igrzyska Strażaków i Policjantów. Jako, że w czasach studenckich byłem sportowcem amatorem, to od sierpnia 2012 roku gryzę się z myślą by spróbować swoich sił na arenie międzynarodowej. Dyscyplina, którą trenowałem i startowałem na zawodach to ergometr wioślarski bardziej znany jako indoor rowing. Zawody te to nic innego jak wyścig na wioślarzach stacjonarnych,  które są ustawione jeden obok drugiego. Zawodnicy mają przed sobą obraz wyświetlany przez rzutnik na ścianie, który przedstawia wirtualną łódź i prędkość z jaką pokonuje określony dystans na tle innych zawodników. Rywalizacja odbywa się w dwóch kategoriach wagowych. Waga lekka mężczyzn (do 75kg) i open (powyżej 75kg). 
Decyzja o próbie przygotowania się do zawodów zapadła w sierpniu 2012 roku. Decydujący wpływ na to bym postanowił się męczyć przez kolejny rok miał mój kolega ze studiów, wybitny chodziarz Łukasz Paweł N. który podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie zajął rewelacyjne 9 miejsce w swojej dyscyplinie. Ktoś może powiedzieć, że to tylko 9 miejsce, a ja powiem, że jak na 24latka to znakomity wynik, zważywszy że był on najmłodszym uczestnikiem w swojej dyscyplinie. Przypominając sobie czasy studenckie i nasze wspólne treningi na Malcie w Poznaniu, uznałem, że może i ja jeszcze powinienem powalczyć na głębszej wodzie, wkońcu nie jestem jeszcze taki stary (mam 28lat :P). Jeżeli doczytałeś posta do tego miejsca to jest szansa, że będziesz mi towarzyszył/ła w przygotowaniach do zawodów. Pozdrawiam