piątek, 3 lipca 2015

Indywidualne Mistrzostwo Świata Służb Mundurowych w wioślarstwie halowym kat. lekkiej meżczyzn OPEN

Mamy to!!!! Mamy :D 

Tak jak obiecałem życiówka jest choć przygotowany fizycznie byłem na lepszy wynik. Doświadczenie zdobyte w Belfaście, pozwoliło mi podpuścić przeciwników na pierwszych 800 metrach a potem wiosłowałem swoje kontrolując przeciwników. Jeżeli nie wiedzieliście to taktyka to nieodłaczny element wyścigów wioślarskich. I tak jak w Belfaście przegrałem srebro na ostatnich 100m, tak teraz nie było takiej możliwości. Potworne interwały robione na treningach pozwoliły wykończyć konkurencję poprzez ich wymęczenie 3 minutami.  Pierwsze 1000m pokonaliśmy około 3.10 a drugie to walka ze słabością. Każdy kilometr przewiosłowany na treningu przybliżał teraz do mojego celu... Mamy złoto, na które pracowałem dwa lata. Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i wsparcie. Jutro kolejne dwa starty na 1000m a pomiędzy nimi tylko 1,5 godziny przerwy (będzie bardzo bolało). Trzymajcie kciuki około 17ej. Pozdrawiam 

1 komentarz:

  1. Michał JESTEŚ WIELKI.Sprawiłeś nam ogromną radość.Jesteśmy z Ciebie dumni.Gratulujemy z całego serca. Aneta z całą jednostką OSP Luboszyce

    OdpowiedzUsuń